Pop-punkowy zespół All Time Low zaskoczył fanów i właśnie wydał nowy singiel “Once In a Lifetime”
Multiplatynowa formacja All Time Low wróciła z nowym singlem “Once In A Lifetime”. Utwór dostępny jest we wszystkich serwisach streamingowych, a towarzyszący mu klip, który wyreżyserował Max Moore, można obejrzeć na YouTube.
Pracując nad piosenką, muzycy ponownie połączyli siły ze swymi stałymi współpracownikami, Zakkiem Cervinim (Blink-182, Machine Gun Kelly, Halsey) oraz Andrew Goldsteinem (Maroon 5, Katy Perry, blackbear), którzy pracowali z All Time Low przy znakomicie ocenionym albumie “Wake Up, Sunshine” z 2020 roku.
“Once In A Lifetime” zawiera wszystkie charakterystyczne elementy brzmienia All Time Low. “To piosenka o stracie i radzeniu sobie w trudnych chwilach, stawianiu czoła okrutnej rzeczywistości i wychodzeniu z tego doświadczenia silniejszym” – wyjaśnia frontman, Alex Gaskarth. “Napisaliśmy ten numer w ponurych czasach, kiedy świat wciąż po omacku próbuje nawigować po niepewnych drogach. Gdzieś jednak przebija się promyk nadziei. Nawet to, co najgorsze, w końcu mija i wtedy można zacząć wszystko odbudowywać. Ten numer utrzymany jest w tym samym klimacie, co “Monsters”, ale słychać tu rozwój i ewolucję odkąd wydaliśmy “Wake Up, Sunshine”.
“Once In A Lifetime” to następca największego dotąd przeboju All Time Low, “Monsters“, w którego realizacji udział wziął multiplatynowy artysta, blackbear. Był to pierwszy radiowy numer 1 kapeli. Piosenka przez 17 tygodni nie schodziła ze szczytu Alternative Airplay Chart listy Billboardu. Ponadto, światowej sławy wokalistka, Demi Lovato, nagrała z grupą nową wersję piosenki. W efekcie, utwór zgromadził już ponad 100 milionów streamów i wciąż awansuje w głównym notowaniu Billboardu oraz na liście Top 40 Radio Chart.
Album “Wake Up, Sunshine“, który ukazał się w kwietniu 2020 roku, zadebiutował na 1. miejscu zestawienia Top Rock Albums Chart Billboardu. “To najbardziej soczysty album All Time Low, łączący hałaśliwy charakter kapeli, z mocnymi gitarami i porywającymi melodiami” – pisał dziennikarz “Billboardu“. Z kolei na łamach “Forbesa” można było przeczytać “o młodzieńczej żywiołowości oraz iście koncertowej energii płyty“, a “Nylon” zauważył, że All Time Low, chcą, by za sprawą nowego albumu ludzie poczuli się dobrze.